Wywiad z aleksandrową

Aleksandrowa - wspaniała trenerka koni do Grand Prix opowiada jak osiągnęła wielki sukces. 

Przeczytajcie !

ILH: Witam. Na początek podstawowe pytanie. Jak zaczęła się Twoja przygoda z howrse?

A: Jesteś którąś z kolei osobą, która mnie o to pyta, a ja zwyczajnie nie mogę sobie przypomnieć. Zobaczyłam gdzieś reklamę, wpadłam, założyłam konto i... zostałam na dłużej. =)

ILH: Aktualnie Twój staż wynosi 598 dni. Musiałaś często logować się do gry. Pamiętasz jakie były Twoje początki?

A: No pewnie prawie codziennie =) A jak ja tego nie robię, to zwykle wpadnie koleżanka przez współdzielenie, żeby oporządzić konie czy zgarnąć potrzebne krycie. Początki... cóż, to było dawno temu, prawda? Pamiętam to jak przez mgłę. Dość szybko wkręciłam się w zabawę z jednorożcami i z prezentacjami, dłuższy czas to zajmowało mnie tutaj najbardziej, a to drugie przyniosło jakąś tam popularność. I... zleciało aż do teraz, sama nie wiem kiedy.

ILH: Jesteś osobą, która nieporównywalnie odnosi największe sukcesy w Grand Prix. Jak długo pracowałaś nad tym ?

A:  Ja wiem, czy największe? Było już przede mną sporo osób, które zdobywały puchary Grand Prix, ja byłam po prostu kolejna =) Czy długo na to pracowałam? Nie wiem, chyba nie bardzo... Samo startowanie w GP nie potrzebuje większych przygotowań, ot, wystarczy wytrenować konia i zapisać go na zawody. Zajmowałam się hodowlą luzytanów, więc miałam łatwiej. Jedynym problemem było zdobycie ostatniego bonusu do GP z RO - i w sumie to chyba trzymało mnie jakiś czas z boku. Teraz nie mam czasu na robienie kompletu koni na zawody, więc zajmuję się tylko tymi, które sama wyhoduję. Ale może jeszcze kiedyś wrócę =)

ILH: Twój aktualny czempion to девяносто минут , każdy o tym wie. Jednak bardzo ciekawi mnie jak nazywał się pierwszy koń wytrenowany przez Ciebie specjalnie do Grand Prix ?

A:  Oj kurcze... tak specjalnie do GP, to nie pamiętam. Ale na pewno pierwszym koniem, którego trenowałam jak pod GP, była klaczka o imieniu Haleakalā - do tej pory jest moją ulubienicą. Każdy z koni, trenowanych do Grand Prix, miał raczej specjalnie dobrane imię. девяносто минут odpowiada na przykład rekordowemu dla mnie czasowi, w którym do wytrenowałam, a było to półtorej godziny [девяносто минут z ros. oznacza "dziewięćdziesiąt minut"]. Sama sądziłam że nie zdążę, a jednak udało się, więc ochrzciłam go takim imieniem. =)

ILH: Uzyskanie tak wysokich umiejętności u rumaka to nie lada wyzwanie. Sama doszłaś do tego czy kupowałaś "gotowe przepisy" ?

A:  Nigdy nie kupowałam żadnego przepisu, sugerowałam się jedynie tym co gdzieś tam usłyszałam i co mogłam sprawdzić =) Wystarczyło pogłówkować i jakoś... samo wyszło.

ILH: Masz jakieś przydatne wskazówki, którymi możesz podzielić się z przyszłymi trenerami, czy obowiązuje Cię "tajemnica zawodowa" :) ?

A:  Hmm... chyba najważniejsza to "pamiętaj o lekcji". Wielu graczy nie zdaje sobie sprawy, że za lekcje konik może dostać nawet 178.5 punktów umiejętności.

ILH: Na polskim serwerze jesteś bardzo znana i masz wyrobioną dobrą opinię. Nie ukrywajmy, musiałaś poświęcić na to dużo czasu. Czy nie odbiło się to na Twoim życiu ?

A: Może trochę na mniejszej ilości snu, szczególnie kiedy biorę się za trenowanie pod wieczór i kończę koło czwartej, ale żeby szczególnie miało się to odbijać na moim życiu prywatnym - wątpię. Studia, praca, rodzina czy znajomi zawsze będą ważniejsi, wystarczy znać granicę między życiem realnym a tym w sieci.

ILH: Większość osób grających w Howrse interesuje się końmi. Czy Ty także?

A: Konie to dawno zamknięty rozdział w moim życiu. Trochę jeździłam, teraz nie mam na to zupełnie czasu. Czasami może trochę tęsknię, ale jeździectwo przesłoniły inne pasje, których w tej chwili na pewno nie byłabym w stanie porzucić. =)

ILH: Serdecznie dziękuję za udzielenie wywiadu. Oddaję Ci chwilkę na kilka słów do naszych czytelników :)

A: Może po prostu powiem: trzymajcie się ciepło, nie dajcie się zwariować i nie spędźcie połowy wakacji przed komputerem, bo nie warto =) Miłego wypoczynku w te nieznośnie upalne dni.

Wywiad przeprowadzony przez oli820.

Podobał Wam się ?     

PYTANIA OD CZYTELNIKÓW

CZ: Przeczytałam w wywiadzie, że zajmowałaś się grafiką. Dlaczego przestałaś? Sądząc po Twoim

stylu nawet tej bez grafiki, na pewno wychodziłoby Ci to przynajmniej nieźle. Czemu przestałaś?
Przede wszystkim chyba przez brak czasu - przerzuciłam się na Grand Prix. Dołożyło się to, że prywatnie też straciłam zainteresowanie webdesignem - wciąż lubię pobawić się grafiką, ale teraz fotografia jest dla mnie ważniejsza =)

CZ:Dałabyś jakiś przepis na konia do GP?
Dlaczego miałabym to robić? Przecież o to chodzi w grze, żeby się bawić i próbować, a nie mieć wszystko gotowe podane na tacy =)

CZ:Jaka rasa wg Ciebie jest najbardziej wszechstronna w Grand Prix? Dla osób nie posiadających dużej ilości kuponów jeden koń to spory wydatek...
Cóż, powtarzałam to chyba zawsze, powtórzę i teraz - nie ma wszechstronnej rasy =) Żadna nie wygra wszystkich 5 wyścigów, czy to na klasyku, czy na westernie. Owszem, można sobie trochę ułatwić życie, ale trzeba wiedzieć czego się chce. Czy potrzebujesz konia, który zapewni ci wysokie miejsce w jednej konkurencji, w rankingu tygodniowym, czy może takiego, który przez dłuższy czas będzie odblokowywał fontannę.

CZ:Co sądzisz o PSA, pszczołach? Krążą plotki o kradzieżach PSA od pszczół. To prawda? Czy nie przeszkadza ci praca dla osób które wpadły na nasz serwer i zniszczyły PSA, naszą, polską hodowlę?
Po pierwsze, nigdy nie pracowałam DLA kogoś. Pszczoły to hodowla partnerska, zawsze tak było. A że tworzą je osoby z różnych krajów - komu to przeszkadza? Nie jestem rasistką, szanuję ludzi niezależnie od kraju z jakiego pochodzą i mogę spokojnie z nimi współpracować. Poza tym, Olga i Tania, to najmilsze osoby, jakie miałam okazję w tej grze poznać. Co do kradzieży - nie raz i nie dwa konie wypłynęły z hodowli, ale chyba nie ma co pisać o tym znowu i znowu. Było co było, my uparcie idziemy dalej, ciężko pracując na to co mamy, a nie korzystając z wysiłku innych. Tak też pszczoły doszły na szczyt, więc stwierdzenie, że "wpadły i zniszczyły", jest tutaj zwyczajnie nie na miejscu - dziewczyny poświęciły wiele czasu i funduszy by przejąć ranking, ale dokonały tego systematyczną i ciężką pracą. Jedne hodowle odchodzą, inne przychodzą - i jest tak nie tylko w przypadku luzytanów.

CZ:Jaka jest Twoja ulubiona rasa konia w howrse?
Hm... zapewne luzytan, dzięki swojej wszechstronności w zawodach =)

CZ:Jaka jest Twoja ulubiona rasa konia w realu?
Zdecydowanie arab, miałam okazję jeździć na tych cudownych koniach i mam do nich sentyment.

CZ:Grasz też na Howrse zagranicznych czy tylko na polskim?
Mam konto na howrse.com, ale tylko w celach podglądowych, żeby zerknąć co się tam dzieje. Czynnie nie gram na żadnej innej wersji. =)

CZ:Używasz kuponów, czy radzisz sobie bez?
Używam kuponów, niemniej jednak od dłuższego czasu nie kupuję ich za realną gotówkę - i właściwie, nigdy nie kupiłam ich dużo =)

CZ:Ile koni w Ciągu tygodnia możesz wytrenować na GP?
Ile mogę? Uznam to za pytanie teoretyczne - trening jednego konia to załóżmy 3 godzinki, więc wystarczy podzielić 126 na 3. Czyli wychodzi, że przy założeniu, że sypiam po 6 godzin dziennie i nie mam absolutnie żadnych innych zajęć, w tygodniu można wytrenować do GP 42 konie.

CZ:Skąd wziął się twój nick?
Od mojego imienia oczywiście. =) Zawsze śmialiśmy się ze znajomymi, że jak ktoś potrzebuje rady, to zawsze zgłasza się do "cioci aleksandrowej" i jakoś tak mi już zostało. =)

CZ:Co obecnie studiujesz?
Obecnie ekonomię, po licencjacie planuję zacząć drugi kierunek - ubezpieczenia lub psychologię, zależnie od tego na jakie kursy i szkolenia uda mi się wcisnąć między czasie =)

CZ:Ile kuponów dziennie potrzebujesz należąc do rankingowych hodowli?
Ym... kolejne teoretyczne pytanie? Nie wiem, czasami w ogóle nie wejdę na howrse i nie zrobię żadnego konia, czasami usiądę i zrobię 10 - nie ma zasady =)