Witamy na pierwszym polskim blogu o Howrse w zupełnie nowym wydaniu! Zapraszamy na naszą grupę ogłoszeniową na Facebooku - banner z odnośnikiem na bocznej kolumnie.

poniedziałek, sierpnia 11

Brak nagłówka - wyjaśnienie

Witajcie! Jak już zapewne zdążyliście zauważyć, nagłówek stworzony przez graczkę lakedima tajemniczo zniknął z naszego bloga. Piszę tego posta, by wyjaśnić wam co się stało.
Wczoraj dostaliśmy komentarz o takiej treści:

,,Witam, piszę w związku z prowadzonym blogiem: 
http://i-love-howrse.blogspot.com/   
Proszę usunąć zdjęcie, które znajduje się na samej gorze bloga, ponieważ na zdjęciu znajduję się ja i mój koń! Zdjęcie robiła Paulina Dudzik, która również nie wyraża zgody na kopiowanie swoich zdjęć! Nikt nawet nie zapytał mnie o to, czy tego zdjęcia może do czegoś użyć! Więc proszę to zdjęcie usunąć! Kopiowanie zdjęć bez zgody właściciela jest karalne! Prawo mówi:  
Zgodnie z Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych zabrania się kopiowania i rozpowszechniania prac autorskich. Za naruszenie praw autorskich kodeks przewiduje kary grzywny i/lub pozbawienia wolności do lat 2.  
Więc proszę o usunięcie zdjęcia, gdyż inaczej sprawa zostanie zgłoszona na policję! 
Pozdrawiam, Sylwia Jakubik''

W związku z powyższym, byliśmy zmuszeni usunąć nasz nagłówek. Zastąpiliśmy go napisem tymczasowym, a nowy jest w trakcie przygotowań.

Jest nam bardzo przykro z powodu całego zajścia. Chcielibyśmy bardzo przeprosić zarówno autorkę nagłówka, lakedimę, autorkę zdjęcia, Paulinę Dudzik oraz osobę na zdjęciu, Sylwię Jakubik.

Jednocześnie apelujemy - by w przyszłości uniknąć takich sytuacji pamiętajcie by pytać autora zdjęcia, czy zgadza się na jego przetwarzanie! W ten sposób unikniemy nieprzyjemnych konfliktów. Nigdy nie kopiujcie czyichś prac, ponieważ jest to naruszenie praw autorskich.

Redakcja bloga ILH

30 komentarzy:

  1. Ostatnio coraz częściej widzę na blogach nawet na blogach z opowiadaniami komentarze od autorów zdjęć, grożących podaniem na policję, do sądu ze względu na to, że zrobione przez nich zdjęcie jest umieszczane na stronie internetowej bez ich zgody. Niby ich rozumiem, ale nie pojmuję, dlaczego od razu wychodzą z tymi groźbami. Jakby nie mogli spokojnie wszystkie załatwić. Z resztą ja na ich miejscu bym się cieszyła, że ktoś podebrał mi zdjęcie by coś ozdobić x3. Takie sytuacje nie są przyjemne, szczególnie jeśli wyjdą Ci ludzie z nerwami a nie ze spokojem. Ale nie wnikam. Miejmy nadzieję, że nie będzie już takich sytuacji ^^.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy nie życzą sobie przetwarzania ich zdjęć, trzeba to uszanować. Ja osobiście również bym się cieszyła, że komuś podoba się moje zdjęcie i je przerabia, ale inni po prostu nie zgadzają się na to :)

      Usuń
    2. Wiem, wiem. Ale według mnie powinni nieco spokojniej zwracać uwagę ;].
      + Novs, piękny nagłówek <3.
      ~De Lune (Cassis)

      Usuń
    3. To nie mój nagłówek tylko to ten który zajął drugie miejsce w konkursie na letni nagłówek. Zmieniliśmy zdanie ;)

      Usuń
  2. A myślałam że znowu mam problem z kompem xDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy jest fakt, iż Sylwia Jakubik nigdzie na deviancie nie miała napisane "zakaz kopiowania" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak kupujesz samochód, to chyba nie wywieszasz tabliczki "Nie kraść'?
      To oczywiste, że jeśli nie ma pozwolenia, to nie kopiujemy.

      Usuń
    2. Co ma samochód do grafiki? Ach te epickie i wielce logiczne argumenty :) Nigdzie nie było ani zakazu kopiowania, ani pozwolenia. Nic nie było napisane. Jeśli ktoś nie chce, by przerabiali jego grafikę piszemy ładnie "nie kopiować". To nie jest trudne. A najlepiej to w ogóle tego nie wrzucać do internetu. Takie jest najlepsze zabezpieczenie. Albo znak wodny też nie jest trudny do wykonania.
      A tak w ogóle to jestem również ciekawa czy autor obecnego nagłówka pytał się o zgodę na kopiowanie i przerabianie. Może się go, kochany obrońco uciśnionych, zapytasz?

      Usuń
    3. Pani Sylwia może i nie, ale za to autorka zdjęcia tak [na samym dole strony]: http://pdudzik.novasoftware.pl/
      Nie wiem skąd lakedima miała zdjęcie, czy z dA, czy z tej strony, powinna jednak zainteresować się prawami autorskimi [nawet jeśli są bezsensowne].

      Usuń
    4. 1. Widziałaś może kiedyś chłopaka, który zechciałby nazywać się na koncie google "Caetti Minylly" czy inną durnotą?
      2. Tak, nie wiem jak inni, ale ja bym tak zrobiła. Może i jestem dziwna, cóż.
      3. Kto tu pisze o przekopywaniu internetu? Wystarczy Google Chrome i narzędzie "Szukaj tego obrazu z użyciem Google".
      4. "Żałosne"... Cóż... Dużo rzeczy nazwałabym żałosnymi, ale staram się nie używać tego słowa. Szczególnie w stosunku do spraw, które wcale takie "żałosne" nie są.
      ~
      Tak w ogóle, opanujcie się. Wyszło jak wyszło, ale trochę kultury. Ludzie mają prawo być oburzeni, nie osądzajcie ich od razu ^^

      Usuń
    5. Owszem widziałam, jednakże co ma do tego nick? Jeżeli nie znam czyjejś płci, staram się nie używać zwrotów w których muszę ją (płeć) określić. Otóż w tych czasach nikt nie będzie się zamartwiał szukaniem byle obrazka na stronach. Na dA nie ma praw autorskich? Żadnych linków, odnośników, zakazów, nakazów, opisów? Biorą i używają. Wdg mnie, jeżeli ktoś jest profesjonalnym fotografem, który na robieniu ów zdjęć zarabia, powinien zadbać o to aby w opisie każdego jego zdjęcia było zakazane wszystko (zarówno wzorowanie się na zdjęciu - pozach, miejscu, barwach - tak jak i przerabianie, używanie). Jak tu ich nie osądzać? To, że są oburzeni nie oznacza, że muszą grozić od razu policją, a robi to z własnej winy. Jeśli autorka zdjęcia posiadałaby na dA wyraźną informację, iż jest fotografem z zawodu, posiada własną stronę oraz jej obrazy chronione są prawami autorskimi z pewnością nikt nie używałby tychże zdjęć, a do tej sytuacji by nie doszło. Cóż... ocena? Każdego człowieka ocenia się po tym, co widać, ja u niej widzę totalny nieprofesjonalizm oraz płytkość, skoro prowadzi stronę, a nie potrafi w opisie zakazać używania, tylko dodaje tam jakąś głupią, uśmiechniętą emotikonę.

      Usuń
    6. Nieważne.
      Już nie będę komentować. Niektórym ludziom po prostu nie da się pewnych rzeczy wytłumaczyć.

      Usuń
    7. Skoro nieważne to o co się kłócisz słońce? (:

      Usuń
    8. Nie jestem niczyim słońcem, i nie życzę sobie zwracania się do mnie w taki sposób, zwłaszcza jeśli jest się "wszechmogącym i wszystkowiedzącym anonimem".
      Moje "Nieważne" odnosiło się do tematu mojego nicku.
      Chyba nie do końca zrozumiałaś to zdanie: "Ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek formalności". Tak jest napisane w PRAWIE. To, że ludzie tego nie czytają i mają to gdzieś, a potem są afery - to tylko ich wina, a nie autora iż nie zabezpieczył swej pracy.

      Usuń
    9. "Photography / Animals, Plants & Nature / Domesticated Animals©2011-2014 paula2206-photo"
      tak bardzo nigdzie nie ma praw autorskich.

      Usuń
  4. To ja przy okazji podziękuję za dominowanie zielonego kolorka na blogu - mój ulubiony ^.^

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeprosić autorkę nagłówka? Niby za co. Za to, że ukradła zdjęcie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to że musieliśmy niestety usunąć wcześniej jej nagłówek nad którym się napracowała. Każdy popełnia błędy, zapewne wzięła zdjęcie z Google i o niczym nie wiedziała.

      Usuń
    2. Tutaj nie ma co przepraszać bo poszukałam tego zdjęcia i w lewym górnym rogu był podpis, a lakedima bezczelnie go usunęła.

      Usuń
    3. Skoro nigdzie nie było napisane, że pracy nie można kopiować lub przerabiać to czemu nie mogła tego zrobić? A skoro Sylwia tak bardzo boi się o kopiarstwo to na jaką chol*re wrzucała swoje zdjęcia do sieci? Oczywiście, że ktoś prędzej czy później użyłby tej pracy jak to zauważyło kilka innych osób. A na dodatek trochę kultury. Darcie się i grożenie policją (akurat by jej pomogli) jest żałosne. Nie można po ludzku, spokojnie napisać i rozwiązać sprawę?

      Usuń
  6. Moim zdaniem tło i obecny nagłówek jest o wiele lepszy więc nie ma straty !

    OdpowiedzUsuń
  7. Dlatego ludzie powinni zwracać uwagę na napis ,,Nie kopiować".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Którego na opisie ów zdjęcia nie było. Zastałam tam jedynie uśmiechniętą emotikonę :)

      Usuń
  8. Ale o po co w ogóle jest ta cała dyskusja pt: "Nie napisała, żeby nie kopiować, to znaczy, że można". A nie można, co wyraźnie określa paragraf o prawie autorskim (który swoją drogą każdy rozpoczynający przygodę grafik powinien przeanalizować):

    "Ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek formalności."

    Gdyby dla kogoś nadal nie było to jasne, radzę przeczytać całość. http://zaiks.org.pl/247,0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy dla jasności powinien coś takiego napisać (: Skąd ktoś ma wiedzieć czy można kopiować, czy też nie, jeśli pod danymi pracami nic nie jej napisane? Nie każdy jest wszystkowiedzącym jasnowidzem. Pisanie do autora grafiki też uważam za głupotę. Każdy z nich winien napisać pod swym zdjęciem/pracą czy zezwala na kopiowanie. Jeśli takowego dopisku nie ma - wolna wola, ludzie mogą sobie z tym robić co chcą i kiedy chcą, gdyż nikt im tego nie zakaże. Takie trudne do zrozumienia? Jednocześnie po tych żenujących wysapach pani Sylwii i Paulinki stwierdzam, iż przydałaby się im porządna lekcja kultury. Nie zaszkodziłoby im to. A na przyszłość radzę obu powyższym dziewczynkom na dopisywanie magicznego zdania pod ich artami i/lub nań znaków wodnych lub czegoś w tym rodzaju. To nie boli, a tak ułatwia sprawę w niektórych sytuacjach.

      Usuń
    2. "Każdy dla jasności powinien coś takiego napisać" - w Twoim przekonaniu może i powinien, ale w świetle prawa wcale nie ma takiego obowiązku.
      "Skąd ktoś ma wiedzieć czy można kopiować, czy też nie, jeśli pod danymi pracami nic nie jej napisane?" - Jeśli nie wiesz, zapytaj się. To nie boli, a ułatwia sprawę w niektórych sytuacjach, że Cię zacytuję. Jeśli nie możesz/nie chce Ci się, po prostu nie masz prawa skopiować. I tyle. Ja tych paragrafów nie wymyślałam.

      A to, że Sylwia nie napisała, że kopiować nie można, wcale znowu takie niezwykłe nie jest. Wchodzę na tumblr, WeHeartIt, na dA. Więcej niż połowa osób nigdzie nie pisze, czy można użyć, czy nie.

      I wybacz, ale cały czas mówisz o niekulturalności Sylwii, a tymczasem teksty w stylu "Takie trudne do zrozumienia?" czy "dziewczynki" nie odznaczają się większą uprzejmością.

      Usuń
  9. Najlepsze jest to ,,wydarcie się" w liście do redakcji (szkoda, że jeszcze Caps Locka nie użyła) i ,,pozdrawiam" na koniec. Śmiech na sali. Rozumiem, że nie wyraża zgody na wykorzystanie zdjęcia w cudzej pracy, ale lekcja korespondencyjnego savoir-vivre by się tej panience przydała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam. W mych oczach autorki zdjęcia, który znajdywał się na nagłówku, są teraz jedynie rozwydrzonymi bachorami. Nie tylko korespondencyjne savoir-vivre, ale również ogólna pisownia. Co drugie słowo to "zdjęcie" w notce wysłanej do redakcji. I to piszę dorosła osoba, przepraszam? Ja bym akurat była dumna, gdyby ktoś zainteresował się moim zdjęciem i postanowił go gdzieś użyć, zwłaszcza, iż pani na bannerze urodą nie grzeszyła. A również chciałabym poruszyć pewną sprawę. Tak skaczecie do oczu lakedimie, jakby ona jedna nie trzymała się praw autorskich, ale nikt nie zwróci uwagę na pracę tą: http://i100.photobucket.com/albums/m7/lenkawest/ilh_zps64340734.png wykonaną przez Orpham. Owe zdjęcia znajdujące się na obrazku również pochodzą z galerii pani Paulinki i Sylwusi. To też mógł być nagłówek na forum, jednak nie zdobył 1 miejsca w konkursie. Jak widać nie tylko lakedima używa zdjęć z galerii tych paniuś, które nigdzie nie raczą napisać, ba, nawet wspomnieć o tym, że ich grafiki nie należy kopiować. Ale jeśli chodzi o grożenie policja to są pierwsze (:

      Usuń
  10. Jeżeli w przyszłości chcecie uniknąć takich zajść, to możecie korzystać np. z tej strony http://pixabay.com Hasła należy wpisywać po polsku, później wyświetli się lista zdjęć. Następnie wyświetli się lista zdjęć. Za pierwszy rząd należy zapłacić, ale za kolejne już nie. Można pobierać legalnie i za darmo!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nad opisem, na dA zawsze jest magiczny znak "©". Tak.
    Tu nie chodzi o prawo, a o zwyczajną ludzką moralność c:

    OdpowiedzUsuń